Ostatnia część Pierszej Konferencji Koordynatorów i Sympatyków Antypartii, w Zakopanem kilka dni temu, była poświęcona wypracowaniu stanowiska Antypartii wobec zasad współpracy z innymi ugrupowaniami, zwłaszcza dotyczącymi wspólnego startu w wyborach parlamentarnych.
Zebrani zgodzili się, by w Antypartii obowiązywała zasada, iż jeśli ktoś podpisze deklarację, w której przyjmie na siebie rolę sympatyka, będzie miał praktycznie te same prawa (ale także obowiązki) jak członkowie Antypartii.
Sympatyk będzie więc mógł być koordynatorem okręgowym (jeśli zostanie wybrany przez członków i sympatyków Antypartii w danym okręgu wyborczym), a więc będzie mógł być członkiem najważniejszego ciała Antypartii – Rady Koordynatorów.
Będzie także mógł uczestniczyć w prawyborach Antypartii w swym okręgu wyborczym, w wyniku których skonstruowane zostaną listy wyborcze Antypartii w wyborach parlamentarnych i samorządowych.
Oczywiście sympatyk musi akceptować Statut i program Antypartii i wpłacać na konto Antypartii (zamiast składek członkowskich) darowizny, których wysokość sam zadeklaruje, wstępując w szeregi sympatyków.
Jedynym ograniczeniem dla sympatyka będzie brak możliwości wyboru w skład Zarządu, Sądu Koleżeńskiego i Komisji Rewizyjnej Antypartii.
Taka niekonwencjonalna regulacja umożliwi ścisłą współpracę z Antypartią także tym, którzy nie będą chcieli czy mogli być członkami Antypartii (np. członkom partii, których statut zabrania wstępowania w szeregi innych ugrupowań).
Pierwszą partią, której szef, obecny na konferencji w Zakopanem, zadeklarował chęć współpracy na takich zasadach z Antypartią i start w wyborach parlamentarnych z listy Antypartii, jest Stronnictwo Narodowe.
Wydaje się, że taka regulacja znacznie ułatwi podejmowanie decyzji o współpracy i starcie w wyborach z list Antypartii członkom innych ugrupowań i przyśpieszy proces jednoczenia się pozaparlamentarnych ugrupowań antysystemowych.